Gdy staramy się o kredyt, ważną dla nas rzeczą jest wiarygodność kredytodawcy. Chodzi o to, by podmiot, który udziela nam kredytu – zwykle jest nim bank – postępował uczciwie. Uczciwość ta powinna przejawiać się niewygórowaną stopą oprocentowania kredytu, a także czytelnością zasad, na jakich udzielany jest kredyt. Czyli powinniśmy uzyskać warunki, gdzie koszty spłacanego kredytu nie będą nadmiernie wysokie – można powiedzieć, procent nie będzie lichwiarski. Zarazem umowa kredytowa nie powinna zawierać kruczków prawnych, często w formie przypisów dopisanych drobnym drukiem, które powodują, że po podpisaniu kredyt okazuje się bardzo niekorzystny, choć na pierwszy rzut oka sprawiał wrażenie rzetelnego. Wszystkie poradniki dla kredytobiorców radzą w pierwszym rzędzie, by dokładnie czytać umowy kredytowe przed podpisaniem. Wczytywać się w każde zdanie, gdyż niewinne sformułowania mogą skutkować tym, że kredyt będzie wyjątkowo niekorzystny. Banki kierujące się zyskiem za wszelką cenę, często formułują umowy kredytowe celowo w skomplikowany sposób, aby kredytobiorca, najczęściej nie mający żadnego doświadczenia prawnego, nie mówiąc o prawie gospodarczym, nie będzie w stanie ocenić, jakie są rzeczywiste warunki kredytu, który podpisuje. W dodatku decyzję podejmuje pod presją: czasu, oczekiwania personelu banku na podpis pod umową kredytową, presją nerwów i niepewności. Wiele osób po wyjściu z banku w ogóle nie wie, jaki w końcu kredyt wzięło. Tak więc kolejną z podstawowych rad dla biorących kredyt jest taka, żeby konsultowali oni umowę pożyczki z kimś, kto na prawie się zna i będzie w stanie ocenić, czy treść umowy nie zawiera pułapek. Może to być ktoś znajomy po prawie lub wynajęty prawnik, który wprawdzie zażyczy sobie honorarium za ocenienie, czy kredyt jest w porządku – jednakże cena takiej usługi będzie znacznie mniejsza niż koszty spłacania kredytu, który można kolokwialnie nazwać zdzierstwem. Po podpisaniu umowy klamka zapadnie. Jeśli weźmiemy niekorzystny kredyt, pozostaje tylko zasada „płacz i płać”. A tego chcemy uniknąć.
Jeszcze inną radą dla osób, które chcą wziąć dobry kredyt, jest taka, żeby czytali opinie i rankingi banków i udzielanych przez nie kredytów. Rankingi takie można znaleźć w internecie i w działach gospodarczych czasopism. Pamiętajmy: kredyt możemy wziąć nawet w kilka minut, ale spłacamy go potem przez lata. Te zasady powinny przyświecać osobie starającej się o kredyt, bez względu na cel, jaki chce zrealizować za pomocą zastrzyku finansowego. Wiedza w staraniach o kredytowanie – to podstawa. Dotyczy to nie tylko dziedziny finansów, ale każdej innej sfery życia. Prócz znaczenia finansowego, istnieje także pojęcie kredytu zaufania. Wierzymy komuś, że nas nie oszuka, ponieważ poznaliśmy tę osobę, dowiedzieliśmy się o niej wystarczająco wiele, by mieć pewność, jak zachowa się w stosunku do nas w obliczu poważnej sytuacji, np. problemu, potrzeby wsparcia, zachowania dyskrecji. Podobne znaczenie słowu kredyt możemy przypisać na gruncie finansowym. Kiedy staramy się o kredyt w banku, powinniśmy mieć pewność, że transakcja będzie udana. Nie dlatego, że jesteśmy zaprzyjaźnieni z bankiem lub darzy on nas sentymentem, ale dlatego, że jasne i czytelne są zasady, na których opiera się decyzja o udzieleniu kredytu.
- Kredyt gotówkowy w czasach COVID – czy opłaca się go brać? - 4 kwietnia 2023
- Ranking kredytów gotówkowych – styczeń 2017 - 24 stycznia 2018
- Ranking kredytów gotówkowych – listopad 2017 - 24 stycznia 2018